Choć dystans dzielący Buenos Aires i Montevideo to około 300 km, oba kraje dzieli rzeka La Plata, która pomiędzy tymi miastami jest tak szeroka, że stojąc po jednej stronie, nie jest się w stanie zobaczyć drugiego jej brzegu. Są dwie opcje: albo płynąć promem za 20$ do Urugwaju, albo jechać 600 km dookoła, do pierwszego lądowego przejścia granicznego. Płacenie za transport nie jest zgodne z założeniami naszych bohaterów, zatem decyzja jest jasna. Jazda dookoła!
Termometr i Olo z Buenos Aires wydostają się na ulubioną stację argentyńczyków – YPF. Stamtąd żabimi skokami jeszcze przed zmierzchem docierają do granicy z Urugwajem. Wystarczy już dosłownie kilka kroków, jednak… na granicy zawraca ich wojsko. Przejście możliwe jest tylko przy użyciu pojazdów mechanicznych. Namawiają dwie dziewczyny wracające z wakacji, żeby pomogły przedostać się tylko przez granicę. Zgadzają się. Szybka pieczątka w paszporcie i chłopaki lądują po drugiej stronie barykady. Plan minimum wykonany! Rozkładają namiot tuż przy budce przygraniczników i kładą się spać.
Czytaj więcej:
http://www.autostopemdookolaswiata.pl/urugwaj-montevideo-najdluzej-trwajacy-karnawal-swiata/
http://www.autostopemdookolaswiata.pl/bariloche-kradziez-nazisci-walka-o-zycie/