Pisz, kochanie, do mnie, pisz!
A czytać będę przy oknie...
To nic, że deszcz... że zimno mi...
Uczucie nie przemoknie.
Przyślij mi w liście zdjęcia kolorowe
plaż owiewanych słoną morską bryzą
i plażowiczów tłumy ciekawe,
i wydmy, które groźne sztormy gryzą.
Przyślij mi uśmiech i spojrzenie oczu,
garść klimaciku tamtejszych kawiarenek...
Może coś jeszcze z jesiennego nastroju,