Hiszpania skarcona przez Holandię, przebudzenie Messiego.
Trzeba przyznać, że początek mistrzostw był bardzo interesujący i nie brakowało niespodzianek.
Nowa zabawka Seppa Blattera, „goal line technology" nareszcie się przydała.
Mieliśmy też niespodziankę w pierwszym meczu Hiszpanii.
Mieliśmy też karnego znikąd, po którym Hiszpania objęła prowadzenie.
No i oczywiście nie mogło zabraknąć Robina van Persie von Szczupaka, który pięknym strzałem dął nadzieję Holendrom.
Po przerwie Hiszpania została rozstrzelana i po raz pierwszy raz od 50 lat zainkasowała 5 bramek w jednym meczu.
W sobotę Kostaryka spełniła obietnicę daną trenerowi i zdeklasowała Urugwaj.
Chwilę później Mario Balotelli zapewnił triumf Włochom w grupie D.
Goal line technology została w końcu wypróbowana po strzale Karima Benzemy, kiedy bramkarz Hondurasu wyciągnął piłkę zza linii i Francja wygrała 3:0.
I nareszcie byliśmy świadkami przebudzenia Messiego, który zaczął grać w reprezentacji tak jak w klubie, strzelając bramkę w swoim stylu i dając Argentynie wygraną nad Bośnią.