Kobieta z San Francisco nadaje nowego znaczenia byciu „członkiem” klubu biegaczy.
Wielu z nas wie, że bieganie jest bardzo zdrowe ale może się okazać nieco nudne.
Podczas długich, ciężkich biegów łatwo wpaść w rutynę. Dlatego sporo ludzi przestaje biegać i wybiera inne aktywności.
Kiedy Claire Wyckoff idzie biegać zakłada pasek z GPSem, którego używa by mierzyć szybkość i dystans.
Ale co gdyby użyć go do malowanie pięknych obrazków....penisów!
Instagram i Twitter Claire jest pełen obrazków pisiorków. Tych włochatych, krótkich jak i grubych.
Claire maluje też inne obrazki takie jak psy czy potwory, jednak te nie sięgają nawet po pasa sztuce kutasa!
Wyckoff nie jest pierwszą, która wpadła na ten pomysł ale to ona pierwsza założyła blog z tego typu twórczością.