Wydaje się, że to ostatnie miejsce, w którym może dojść do kłótni o miejsce parkingowe.
Ale 15 marca 2013 roku właśnie to było powodem śmierci Christophera Demyena.
56-letni Scott Shipley został skazany za zabójstwo drugiego stopnia.
Władze twierdzą, że to zdarzenia doszło w ten sposób.
W środę po południu, około 2 Shipley jechał tą drogą gdy zauważył ciężarówkę Demyena na swojej drodze.
Shipley wściekły wyszedł z samochodu i wdał się w kłótnię z obsługującym ciężarówkę, która właśnie pobierała wodę.
Demyen, właściciel firmy, do której należała ciężarówka został wezwany na miejsce.
Shipley zatrzymał swój samochód w sposób uniemożliwiający ciężarówce odjazd i udał się do domu po pistolet.
Kiedy Demyen przyjechał na miejsce doszło do przepychanki. Shipley popchnął mężczyznę po czym wyciągnął pistolet i oddał strzał.
Shipley został skazany na 40 lat więzienia wcześniej w zeszłym miesiącu.