51-letnia kobieta, kierowca szkolnego autobusu, zmarła podczas ratowanie 10-letniej dziewczynki przed wypadkiem.
Laura Zborowski przeprowadzała ćwiczenia ewakuacyjne dla dzieci.
Ostatnie dziecko bało się zeskoczyć i Laura pomogła mu zejść.
W tym samym momencie autobus zaczął staczać się ze wzniesienia.
Zborowski odepchnęła dziewczynkę na bok i próbowała zatrzymać autobus ale została wciągnięta pod jego koła.
Śledztwo ma wyjaśnić czy hamulce zawiodły, czy też pojazd był nieprawidłowo zaparkowany i zabezpieczony.