To niedźwiedź, który zabił i częściowo zjadł 22-letniego studenta Darsha Patela.
21 września Patel i jego przyjaciele wybrali się na wycieczkę. Nagle spostrzegli ogromnego czarnego niedźwiedzia, który ich śledził.
Grupa była świadoma zagrożenia i mimo tego, że niedźwiedź był około 100 metrów od nich, Patel wyciągnął telefon i zaczął robić zdjęcia.
Gdy niedźwiedź był już 15 metrów od nich, Ci spryciarze w końcu postanowili uciekać.
Jednak dla Patela nie było już ratunku.
Jego przyjaciele zadzwonili po policję.
Ta po kilku godzinach znalazła agresywnego niedźwiedzia stojącego obok zwłok mężczyzny. Zwierzę zostało zastrzelone.
Kawałki ubrań, skóry i krew Patela zostały znalezione w żołądku niedźwiedzia. Zwierzę zostawiło też ślady zębów na telefonie studenta.