Ryan Roche z Utah wylądował w szpitalu po firmowej imprezie, na której zorganizowano konkurs picia ajerkoniaku, takiego w wersji bezalkoholowej.
Ryan starał się pobić rekord 22 sekund....i udało mu się! Wypił cały karton w zaledwie 12 sekund.
Jednak nie poczuł się zbyt dobrze, może dlatego, że skonsumował 1,400 kalorii w 12 sekund.
Ryan nie wiedział też, że część napoju dostała się do jego tchawicy i spłynęła do płuc.
Później tego samego dnia zaczął mieć problemy z oddychaniem.
Napój w płucach spowodował problemy z przyjmowaniem wystarczającej ilości tlenu.
Został zabrany do szpitala gdzie spędził 3 dni. Dojście do pełnego zdrowia zajęło mu tydzień.
Ale przynajmniej wygrał kupon na 50 dolarów do restauracji. Nie pokryje one jednak kosztów leczenia...