Mieszkaniec Lon Beach w Kaliforni użył swojego 5-miesięcznego syna jako ludzkiej tarczy podczas pościgu, który zakończył się strzelaniną z policją.
Wszystko zaczęło się około 2 w nocy w niedzielę, kiedy Joseph Gonzales wystrzelił z broni w jego domu podczas kłótni z jego dziewczyną i matką.
Kiedy na miejsce przyjechała policja, mężczyzny już tam nie było.
Podczas ucieczki odkrył, że na tylnym siedzeniu samochodu znajduje się jego mały syn.
Zadzwonił wtedy na policję i zagroził, że skrzywdzi dziecko jeśli nie przestaną go szukać.
Wrócił do domu i tam zobaczył policjantów. Momentalnie chwycił za broń i wystrzelił.
Następnie wskoczył do samochodu i odjechał.
Gonzales natrafił w końcu na blokadę policyjną, zatrzymał się i ponownie wystrzelił w kierunku policjantów.
Jakimś cudem nikomu nic się nie stało.
Dziecko zostało przekazane dziadkom, a mężczyzna jest już w więzieniu.