Do tego tragicznego ataku ostrym narzędziem doszło w zeszły piątek.
14-letni Steven Cruz właśnie skończył zajęcia i siedział na terenie kampusu, gdy podszedł do niego 13-letni uczeń, prawdopodobnie powiązany z jakimś gangiem.
Chłopiec zaatakował Cruza i śmiertelnie dźgnął go w tors. Policja nie odnalazła jeszcze narzędzia zbrodni ale podejrzewa, że były to nożyczki lub inne podobne, ostre narzędzie.
Cruz został przewieziony do szpitala, gdzie później zmarł.
Przyjaciele i rodzina powiedzieli mediom, że Cruz był cichym i spokojnym chłopcem, który trzymał się z dala od kłopotów.
Szkoła momentalnie została zamknięta.
W sobotę 13-latek został aresztowany.