W środę 28.05.2014 Donald Tusk pojechał do II LO w Gorzowie Wielkopolskim i wyciągnął rękę do zbuntowanej przeciw niemu licealistki. Przed wyborami do Parlamentu Europejskiego 17-latka nazwała premiera „zdrajcą Polski”. Wtedy Tusk nie zareagował. Teraz – chciał wręczyć dziewczynie kwiaty. Bukietu nie przyjęła.