To miał być hit I-ligowych rozgrywek i takim w rzeczy samej była konfrontacja pomiędzy krośnieńskim MOSiR-em i liderującą w tabeli drużyną z Torunia. Pełna hala kibiców i gorący doping od początku do końca spotkania wspierały gospodarzy na tyle, żeby prowadzili przez 37 minut meczu. Zdeklasowani w pierwszej połowie goście po przerwie doszli do głosu i w samej końcówce wyszarpali krośnianom ważne zwycięstwo.